poniedziałek, 21 lipca 2014

Od Revenge ,,Zamiana Wyglądu"

Obudziłam się jak zawsze oświcie. Znów nudny dzień, zaczynał się zupełnie jak reszta: wstanie, przeciągnięcie, trucht do oazy by się napić, polowanie, jedzenie, tor przeszkód...Jednak w oazie było coś co mi nie pasowało... Z początku zignorowałam to, jednak gdy skończyłam bieg po torze wróciłam tam z ciekawości. Rozejrzałam się wszędzie, niby wszystko ok, a jednak... Coś mi tu nie pasuje... Nagle przybiegł do mnie Sangre.
-Mamo, ktoś mnie obserwował...
Powiedział lekko wystraszony
-Kto?!
Warknęłam
-Nie wiem, nie widziałem go...
Mruknął mrużąc oczy
-Coś tu nie gra... Co się tu stało?
Zapytał przyglądając się oazie
-Tak, wiem... Tylko nie wiem co tu jest nie tak... Leć do Vaskesa i czekaj u niego, aż po ciebie nie przyjdę...
Sangre tylko kiwnął głową i zniknął. Nagle znikąd usłyszałam huk, ogromny ból w klatce piersiowej i na grzebiecie i straciłam przytomność...
~Kilka dni później~
Obudziłam się u Naili w grocie medycznej...
-Hej...
Mruknęłam i złapałam się za głowę, gdyż bolała niemiłosiernie
-Hej... Bardzo boli?
Spytała dość nieśmiało
-Tak.
-Zaraz przestanie...
Mruknęła cicho, poczułam, że coś mnie kuje w plecy, było mi strasznie niewygodnie... Zaczęłam się wiercić i przekręcać... W końcu obróciłam się na bok, tylko że... Z moich pleców wyrastały skrzydła! I miałam inny kolor!
-N...Na...Naili... Masz może l...lustro?
Zaczęłam się jąkać
-Proszę...
Powiedziała i podał mi małe lusterko
-Co jest!?
Warknęłam gdy zamiast siebie w lustrze zobaczyłam to:

-To... Co ci się stało, musiało spowodować zmianę wyglądu i być może mocy...
-A czy wiadomo co mi się stało?
Dopytywałam wciąż, jednak Naili tylko pokręciła przecząco głową, nagle do jaskini wpadł jakiś tłum, w tym Sangre i Vaskes...

Ktoś??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz