Oo ostra. Takie zawsze są spoko. Nie byłem za miły, hehe. Taa...i jak powiedziała nie przeszkadzając sobie chciałem się poddać ćwiczeniom. Więc zmieniłem się w cień....jak to ja. Choć miałem ćwiczyć żywioł pogody, zdecydowałem się na coś bardziej mocarniejszego.Po zmianie w cień zacząłem biec. Nie było mnie widać a może troszkę. Ujrzałem Romę. Pomyślałem że ją nastraszę.
-Eh....
Westchnąłem ozięble.
-Co to?!
Warknęła lekko. Ja zawarczałem głośniej, ale mnie nie zauważyła. No więc trening się sprawdza. Po chwili zaczęła biec a ja mknąłem równo z nią w oddali.
-Co tak szybko uciekasz co? Dokąd?
(Roma XD?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz