-Jedna z was nie przeżyje, to kara-zaśmiał się smok. Nim się obejrzałyśmy, zablokował nam wejście. Usłyszałam głos drzew: "to miejsce to śmierć, śmierć". Skuliłam się i podeszłam do White. Przed nami pojawił się nikt inny jak... tajemniczy cień z jaskini. Rzuciłyśmy się do ucieczki.
-Dobra, zaczynam się bać-szepnęłam.
White?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz