Przechyliłam głowę niczym pies, żeby lepiej się przyjrzeć amuletowi.
-Też jestem inna.
Stwierdziłam i odsunęłam się na kilka kroków.
-Czemu się odsunęłaś ?
Spojrzałam mu prosto w oczy, wtedy on uśmiechnął się.Poczułam mrowienie w łapach...przerwałam kontakt wzrokowy spuszczając głowę w dół.
-Instynktownie....
Odpowiedziałam nie podnosząc głowy.
(Diablo ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz