-No dobra, wchodzimy-zaśmialiśmy się, po czym wskoczyliśmy do wody z głośnym pluskiem. Wynurzyliśmy się na powierzchnię i "w ramach zemsty" wepchnęliśmy lekko White pod wodę. Ona znowu nas ochlapała. Otrzepaliśmy się. Słońce zaszło więc zapaliliśmy pochodnię na brzegu. White wyszła z wody a my podpłynęliśmy do niej i spojrzeliśmy jej w oczy, mówiąc:
-White... musimy ci coś wyznać. Podobasz nam się... w zasadzie prawie od początku naszej znajomości. Mieliśmy ci powiedzieć wcześniej, ale... baliśmy się twojej reakcji. Teraz tylko chcemy żebyś wiedziała.
White? Sporo kosztowało nas to wyznanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz