Spojrzałem się na nią...raczej nowa.
-Jesteś nowa prawda ?
-Tak.
-Ale już znasz tereny ?
-Mniej więcej.
Uśmiechnąłem się zadziornie...
-Może się przejdziemy ?
Spojrzałem się z powrotem na słońce, było coraz wyżej.Yuki usiadła obok i zastanawiała się.
-Jak nie chcesz to nie musisz iść...
Uśmiechnąłem się do niej ale ona dalej się zastanawiała."Będzie ciekawie" po chwili odpowiedziała:
(Yuki ? Lekki ale to lekki brak weny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz