-Dostojna smoczyca.
-Myślisz?-zapytała.
-Tak.Ruchy są prawie niesłyszalne,no może oprócz startu,ułożenie ciała w
locie i przy lądowaniu lub starcie.Rzadko się zdarza taki smok.
-Naprawdę?
Spojrzała na mnie.
-Tak - odpowiedziałam.
Uśmiechnęłam się lekko.Po chwili zobaczyłam jabłoń,a pod nią kilka mokrych śladów po soku.
-Jesz jabłka?-zapytałam.
(Naili zauważyłam Dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz