Popatrzyłem na nią z poważną miną.Podniosłem jej pyszczek.
-Nie wiem co powiedzieć...-powiedziałem.
Znów z jej oka popłynęła mała,pojedyncza łza.
~Znów to samo.Co tu robić?Co robić?~
Po chwili ciszy zacząłem mówić
-Poczekaj tutaj zaraz przyjdę.
-Dobrze....
Wyszedłem z jaskini.ruszyłem czym prędzej do magicznego Lasu.Tam widziałem kwiat - bardzo piękny.Po krótkotrwałych poszukiwaniach udało mi się go znaleźć.
Powróciłem do jaskini gdzie siedziała Rev, w pysku trzymałem kwiat.
-Revenge to dla ciebie.
Podałem jej mały prezent i uśmiechnąłem się.Przybliżyłem się do niej.
-Ja też ciebie lubię,że lubię...chyba wiesz o co mi chodzi...
Revenge? Wiesz o co mi chodzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz