Otrzepaliśmy się. Nieznana wilczyca zaskoczyła nas, ale chyba napędziliśmy jej niezłego stracha. Postanowiliśmy nieco złagodzić sytuację.
-Hej-powiedzieliśmy-jesteś... Roma, siostra Daymonda?
Ona zamiast odpowiadać prychnęła.
-Wybacz, jeżeli cię przestraszyliśmy-spróbowaliśmy podejść do niej-my jesteśmy Cerberus ale to chyba już wiesz.... jeszcze raz przepraszamy.
Roma?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz