Uśmiechnęłam się przyjaźnie do wilczycy po czym zerknęłam na Star. Puściła mi oczko i uśmiechnęła się.
~No może nie jest taka zła...~
Przekazała mi. Pochyliła głowę a ja jej dotknęłam.
-Chcesz?
Zapytałam White Demon.
-Noo...a czego ja nie chcę!
Wydarła się.
-Ale po woli...
Westchnęłam cicho.
-Ohh sorki.
Podeszła powoli do Star a ona też pochyliła lekko głowę by White mogła dotknąć jej pyska.
~Naili muszę już lecieć, Riami mnie potrzebuje.~
-Rozumiem.
Powiedziałam a smoczyca wzniosła się w powietrze trzepocząc ogromnymi skrzydłami.
(White Demon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz