-Ahm...Okej...Jesteście na terenach tej watahy.Mimo,że nie istniejemy długo to i tak mamy kilku wspaniałych członków.Chodź zaprowadzę Was do Alfy.
Ruszyłam pewnie swoim krokiem,a wilk szedł za mną.Po kilku minutach byliśmy przed jaskinią Vaskesa.
-Poczekajcie tutaj,dobrze?
-No spoko.
Weszłam do jaskini Alfy.
-Vaskes?Jesteś tu?
Odpowiadało mi echo,ale po chwili wilk się pojawił.
-Mam nowego wilka,chce dołączyć.
-Przyprowadź mi go - odpowiedział.
Wyszłam przed jaskinię.
-Chodź...
Vaskes? Cerberus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz