Chodziłem po tym wrzosowisku.Nagle zobaczyłem coś co się rusza.To coś było małe.Biło od niego także zimno,a nie ciepło.Na pierwszy rzut oka przypomina feniksa?Tak,ale on jest niebieski...Popatrzyłem na kamień.
-Co to jest?
-Przypomina feniksa,ale jest niebieski,jak myślisz?
-Feniks lodu?
-Tak!-powiedział.
I znów cisza.Czyżby to się miało powtarzać.Wymieniamy maksymalnie 5 zdań,a może i 6,a potem głucha cisza...Podszedłem do zwierzęcie od tyłu.Ten wskoczył na mnie,a dokładniej na mój bark i zaczął się przytulać.
-Polubiłeś mnie,co?-zaśmiałem się.
Po raz pierwszy w życiu ktoś mnie przytulił,dziwne uczucie.
-Tylko jak Cię nazwać?
Chwila zastanowienia i nagle BUM!Pomysł idealny!
-Od dzisiaj będziesz się nazywać Ice Finix.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz