Popatrzyłam na dziwną sylwetkę.Ciągnęło mnie jakoś do tej budowli.Ruszyłam pewnie w stronę budynku.
-White!
Popatrzyłam w stronę wilczycy.
-Chodź...-szepnęłam.
Nie wiem nawet dlaczego tam poszłam...po prostu takie uczucie...Spojrzałam na dziwną sylwetkęPowoli zanikała,a my zostałyśmy same.
-Wchodzimy?-zapytałam.
Zecora?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz