-Dobra, wybiorę się. Dawno nie byłam w Magicznym Lesie.
I wyruszyliśmy. Na początku las był piękny, ale im dalej szliśmy, tym było ciemniej. W magicznym lesie wszystko było inne, drzewa i zwierzęta nie odpowiadały na moje wezwanie. Mimo to Black Demon nie wydawał się zaniepokojony.
-Nie chcę psuć ci humoru-powiedziałam-ale chyba się zgubiliśmy...
Black Demon? I co teraz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz