-Oh, wybacz-chrząknęłam zakłopotana-na dworze padał deszcz, a ja szukałam schronienia. Do mojego drzewa jest trochę daleko, a tu jest tak przytulnie.
Ogień oświetlał jaskinię, a z jego kręgu wyłoniła się wilczyca z sarną.
-Czekaj, pomogę ci-powiedziałam, ale wilczyca świetnie sobie radziła-ale zaraz, gdzie moje maniery. Jestem Zecora, a ty?
White Demon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz