-Dzięki-powiedziałam trochę zaskoczona-dałbyś radę mnie zabić, ale nie poszło by ci to łatwo-zaśmiałam się głośno, po czym pobiegłam ścieżką. Black Demon ruszył za mną. Po kilku minutach wytropiliśmy zwierzynę. Jednak okazało się, że to stado dziwnych zmutowanych zwierząt których pełno w tym lesie.
-No chyba się nie najemy-westchnęłam.
Black Demon? Co robimy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz